"Miłość z widokiem na Śnieżkę" - zbiór opowiadań

Czas na chwilę się zatrzymał. Stanisław stał i patrzył. Całym sobą chłonął widok, który dotychczas znał tylko ze zdjęć i pocztówek. Helenko, jestem tutaj - pomyślał. - I myślę o tobie. Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałbym, żebyś stała obok..."
Przyjęłam zaproszenie do Karpacza. Czy podobała mi się ta podróż?  

Zapraszamy na Wielki Bal Ducha Gór, który odbędzie się 31 grudnia w Hotelu Pod Skałą, w Karpaczu! Komu uda się wziąć udział w tej imprezie? Kto stoi za tym tajemniczym przedsięwzięciem?
Osiem zaproszeń, osiem opowieści.
Każde trafiło w inne miejsce – do rozgłośni radiowej, lokalnej telewizji, gminnej biblioteki publicznej, wielkomiejskiej galerii handlowej… Czasami wystarczy się dobrze rozejrzeć. Może to właśnie tuż obok Ciebie skrywa się szansa na przeżycie czegoś niesamowitego? Wszystko się może zdarzyć! Nigdy nie wiemy dokąd doprowadzi nas los.
Zapraszamy w piękną podróż do Karpacza, małego miasteczka u podnóża Śnieżki!
 
W zasadzie nie przepadam za zbiorami opowiadań. Nie, nie mogę powiedzieć, że ich nie lubię, ale po prostu wolę bardziej rozbudowane historie. One wyczerpują mój czytelniczy niedosyt, zwłaszcza jeśli opowieść ma to "coś". A w przypadku antologii mam poczucie, że niektóre z opowiadań mają potencjał na więcej i mój apetyt na nie też rośnie. Ale zdarza mi się sięgać i po nie, zawsze jestem bowiem ciekawa, jak autorzy poradzili sobie z tzw. krótką formą. 
W tego typu zbiorach zwracam uwagę na pewnego rodzaju spójność. Generalnie wiadomo, że każdy z autorów ma swój indywidualny styl, ale mimo to lubię, kiedy opowiadania mają punkt wspólny i tworzą całość, która jest patchworkiem, ale z wyjątkowo dobrze połączonych elementów. I w przypadku "Miłości z widokiem na Śnieżkę" nie mam się w tej kwestii do czego przyczepić. Mamy przewodni motyw, czyli Wielki Bal Ducha Gór, który odbędzie się 31 grudnia w Hotelu Pod Skałą, w Karpaczu. Poza tym mamy jeszcze ją - miłość, która w każdym z opowiadań jest nieco inna. Autorki pokazały to uczucie w rożnych odcieniach. Mamy zatem do czynienia z kiełkującym uczuciem, aż po uczucie dojrzałe, ale i takie, które stoi na krawędzi przepaści i wydaje się, że nieuchronnie zmierza do rozwodu. Jest także miłość z przeszłości, która jest uczuciem sentymentalnym, niespełnionym. I to właśnie ta historia, która wyszła spod pióra Karoliny Wilczyńskiej, jest moją ulubioną w całej antologii. Chętnie przeczytałabym jej ciąg dalszy. :) Podobało mi się także opowiadanie Magdaleny Majcher oraz Magdy Witkiewicz - sama chętnie wcieliłabym się w rolę głównej bohaterki jej historii. Najbardziej ciekawa byłam debiutującej w antologii Ilony Ciepał-Jaranowskiej. Jej opowiadanie miało potencjał, ale wydaje mi się, że nie do końca został wykorzystany. Niemniej jednak autorka całkiem dobrze "rokuje" i mam nadzieję, że doczekam się jej indywidualnej książki. ;)
Podsumowując:

Generalnie "Miłość z widokiem na Śnieżkę" nie trafi do grona moich ulubionych zbiorów, ale nie mogę odebrać mu uroku oraz klimatu charakterystycznego dla okresu między świętami, a Nowym Rokiem. Jeśli macie ochotę na poznanie nowych autorów lub spotkanie z tymi znanymi i lubianymi pisarzami, to sięgnijcie po tę antologię. Myślę, że zaciekawią was historie osób, które postanowiły zawalczyć o 8 biletów na wyjątkowy bal.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia.  

https://www.facebook.com/WydawnictwoFILIA/

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana