"Dom w Riverton" - Kate Morton
[...] w każdej historii jest taki moment, po którym nie ma już odwrotu. Gdy wszystkie najważniejsze postacie wkraczają na scenę, przygotowując ją na dramat, który ma się rozegrać. Narrator traci kontrolę i bohaterowie zaczynają żyć własnym życiem".
Czy prawda o wydarzeniach sprzed
siedemdziesięciu pięciu lat i ich nieuchronności, o skomplikowanych
relacjach uczuciowych łączących Emmeline i Hannah Hartford z Robbiem
Hunterem ujrzy ostatecznie światło dzienne?
Latem 1924 roku, w wieczór hucznego przyjęcia z udziałem miejscowej
śmietanki towarzyskiej, nad brzegiem jeziora sąsiadującego z należącą do
Hartfordów rezydencją w Riverton, przyjaciel rodziny, młody poeta
Robbie Hunter odbiera sobie życie. W następstwie tragedii drogi życiowe
dwóch mieszkających tam sióstr, Hannah i Emmeline, jedynych świadków
zdarzenia, rozejdą się na zawsze – nigdy już się nie spotkają, nie
zamienią ze sobą słowa.
Zapomniana przez historię i ludzi zagadka
śmierci Robbiego powraca nieoczekiwanie kilkadziesiąt lat później. Z
dożywającą ostatnich dni w domu opieki Grace Bradley, która w młodości
pracowała jako służąca w Riverton, nawiązuje kontakt młoda reżyserka
Ursula Ryan, spokrewniona przez prababkę z nieżyjącymi już siostrami
Hartford. Staruszka ma pomóc jej w odtworzeniu okoliczności samobójstwa
poety, o którym Ursula kręci film dokumentalny. W pamięci Grace budzą
się duchy przeszłości, odżywają wspomnienia zepchnięte w najgłębsze
zakamarki umysłu.
Styl Kate Morton charakteryzuje się mnogością opisów, co znalazło odzwierciedlenie także w tej książce. Autorka kreśli opowieść, która pełna jest relacji z życia mieszkańców tytułowego domu. Ich codzienne rozterki, zarówno jeśli chodzi o właścicieli, jak i służbę, która tworzy plejadę barwnych postaci drugoplanowych, stanowią dodatkowy smaczek dla głównej osi fabuły. W tej historii od pierwszych stron wyczuwalny jest pewnego rodzaju mrok. Czytelnik czuje, że lada moment wydarzy się coś przełomowego, co wstrząśnie nim, wywołując zaskoczenie. Autorka buduje napięcie stopniowo, pozwalając nam wsiąknąć bez reszty w klimat powieści. A musicie wiedzieć, że robi to z prawdziwym rozmachem i dbałością o szczegóły, sprawiając, że zanim się spostrzeżemy, przenosimy się do wykreowanego przez nią świata. Morton niczym gawędziarz maluje słowem obraz ówczesnych realiów. Snuje wieloletnią opowieść o losach rodziny, która wywodziła się z tej tajemniczej i nieco mrocznej posiadłości. Autorka zadbała nie tylko o wyjątkową atmosferę, ale również o bogate w sekrety tło obyczajowe. To tutaj na przestrzeni lat, mają miejsce dobre momenty, ale i tragedie, które kładą się cieniem na życiu członków rodziny, którzy poza osobistymi problemami muszą się zmierzyć również z piętnem, jakie na ich codzienności odciska I wojna światowa. I choć cała ta charakterystyczna dla epoki „paplanina” jest nader ciekawa, to czytelnik z niecierpliwością wypatruje rozwikłania tajemnicy sprzed lat. I zdradzę Wam, że trzeba w tę cierpliwość się uzbroić, bowiem autorka zostawia sobie ów plot twist na sam finał, który stanowi przysłowiową wisienkę na torcie.
Powieści Morton nie można na pewno odmówić wyjątkowego klimatu oraz nęcącej atmosfery tajemniczości. I to w głównej mierze utrzymuje czytelnika w zaciekawieniu, sprawiając, że ma ochotę on przewracać kolejne strony. Były momenty, w których fabuła była dla mnie odrobinę przegadana, ale zrzucam to na karb potrzeby wiernego odtworzenia realiów epoki i wspomnianego klimatu. Niemniej cała historia była ciekawa i pozwoliła mi przenieść się w zupełnie inny wymiar. „Dom w Riverton” to opowieść o skomplikowanych rodzinnych relacjach, ale także o miłości, która może dodawać skrzydeł, ale także zadawać rany… Mieszanka gatunkowa, która stanowi udaną kompilację powieści obyczajowej, literatury pięknej, okraszona odrobiną grozy i mrocznego wydźwięku całej historii. Polecam tym, którzy lubią przechadzać się literackimi korytarzami, odmalowanymi z dbałością i plastycznością przez autorkę. Oraz miłośnikom tajemnic, które są w tej książce niczym misternie skonstruowana i bogato zdobiona szkatułka, której drugiego dna poszukujemy, zagłębiając się w lekturze.
Komentarze
Prześlij komentarz