"Niczego już nie obiecuj" - Natalia Sońska

Najbardziej boli, gdy zawodzi właśnie prawdziwa miłość.
Dziesięć lat temu Laura straciła wszystko.
Miłość, która miała się nie zdarzyć.
Brata, którego nie zdążyła pożegnać.
I chłopaka, który zniknął bez słowa – wtedy, gdy najbardziej go potrzebowała.
Wojtek wraca nagle, przynosząc ze sobą stare rany i nowe pytania. Starszy, inny…, ale z tym samym spojrzeniem, które kiedyś wywróciło jej świat do góry nogami.
Tyle lat próbowała wyrzucić go z głowy. Tyle razy obiecywała sobie, że nie da się już złamać.
Ale co, jeśli niektórych uczuć nie da się zapomnieć?
"Niczego już nie obiecuj" to emocjonująca opowieść o stracie, poczuciu winy, nadziei i sile drugiej szansy. O błędach, które zmieniają wszystko. I o drugim początku, na który nie zawsze jesteśmy gotowi.
Historia, która pokazuje, że czasem największym wyzwaniem jest znów zaufać własnemu sercu.
Dla wszystkich, którzy wierzą, że prawdziwa miłość nigdy nie znika – tylko czasem się gubi.

Obietnica. Kiedy ją składamy, znaczy to więcej niż słowa, dajemy drugiej osobie kawałek siebie. Jednak niespełniona obietnica pozostawia niewypowiedziany ból tam, gdzie było oczekiwanie. To uczucie łamie nam serce, sprawia, że tracimy zaufanie i wiarę w kogoś, kto był dla nas ważny. Stajemy się bardziej ostrożni, ale w głębi duszy nadal tęsknimy za pewnością, że obietnica może zostać dotrzymana. Bo mimo wszystko wciąż wierzymy, że złamane zaufanie przestanie boleć...
W nowej książce Natalia Sońska stawia na emocje. A te bombardują nas zewsząd, sprawiając, że udzielają nam się uczucia głównej bohaterki. Kobiety, która lata temu utraciła nie tylko kogoś, kogo kochała, ale także cząstkę siebie… Trauma, jakiej doświadczyła, staje się raną, która nigdy się nie zabliźniła. Przeszkodą, która paraliżuje ją od środka, kiedy musi stawić czoła bolesnym przeżyciom i osobie, która stała się ich powodem. Autorka z dużą wrażliwością kreśli wiwisekcję postaci, która nie potrafi pogodzić się z tym, co się stało, która czuje się niemal w potrzasku, kiedy wszystkie emocje, te trudne i przywołujące cierpienie, napływają z każdej strony, nie pozwalając raz na zawsze odciąć się od przeszłości...
Chociaż motyw drugiej szansy jest tu jednym z kluczowych, to autorka nie wykorzystuje go w klasyczny sposób. Ona ukazuje to, jak chęć jej ofiarowania staje twarzą w twarz z bólem, niewypowiedzianym żalem, rozczarowaniem i chęcią zapomnienia o tym, co było. O uczuciach, wspólnie przeżytych chwilach, bo… tak łatwiej. W ten sposób można ocalić siebie przed ponownym zranieniem, które kiedyś zburzyło nasz cały świat, a my, wbrew przekonaniu, nadal nie zbudowaliśmy nowych fundamentów… Czytelnik nie dostaje tym samym sielankowej opowieści, ale historię o stopniowym uwalnianiu się od zakorzenionych w nas traum.

Podsumowując:
Książka Natalii Sońskiej to opowieść o powrotach, ale nie tych, na które czekamy, ale tych, które otwierają stare rany, które bolą, ale jednocześnie mogą być na swój sposób uwalniające. Zwłaszcza jeśli pozwolimy sobie na to, by przebić się przez pancerz, który kiedyś przybraliśmy, by ochronić siebie. Autorka z dużą wrażliwością pisze o emocjach, tych romantycznych, przywoływanych w retrospekcjach, ale i o tych trudnych, z którymi ciężko jest sobie poradzić. To opowieść o tym, że czasami trzeba pozwolić odciąć grubą kreską to, co było, by móc spojrzeć na swoje życie z innej, szerszej, uzdrawiającej perspektywy. To niespieszna historia, która nie koncentruje się na tempie akcji, ale na wewnętrznych przeżyciach bohaterów, co sprawia, że to właśnie emocjonalna część powieści niejako nadaje jej rytm. „Niczego już nie obiecuj” to opowieść o miłości, poczuciu winy, błędach z przeszłości, ale także o tym, że nie da się ruszyć naprzód, jeśli nie skonfrontujemy się z tym, co boli, bo tylko wówczas będziemy mogli ulepić siebie na nowo i dać sobie, i nie tylko sobie, drugą szansę.
Komentarze
Prześlij komentarz