"Płomień i mrok" - Magdalena Kawka - patronat medialny


(…) Była zbyt mała, by wszystko pamiętać, przeszłość jawiła się jak woda w wielkiej kałuży zmącona wiatrem.

Zima 1400 roku. Panna Korszowska coraz mocniej wikła się w sprawy Żmudzi. 

Gdy Ugne trafia do krzyżackiego lochu, Sonka zrobi wszystko, by ją ocalić. Ale nawet lojalność i odwaga mogą nie wystarczyć w świecie, gdzie decyzje zapadają w cieniu zdrady, a zbliżająca się wojna wymaga poświęceń.
Ginwił, namiestnik Gaury, waha się, czy oddać cennego krzyżackiego jeńca. Jak zawsze kieruje się rozsądkiem i rozwagą, lecz jest jeszcze coś, czego sam nie potrafi nazwać, a co zakłóca chłodną równowagę myśli. Między nim a Sonką narasta napięcie, którego żadne z nich nie chce nazwać miłością. Wierzą, że potrafią nad nią zapanować. I oboje się mylą.
Płomień i mrok wydają się przeciwieństwami, a jednak istnieją dzięki sobie nawzajem. Płomień rozjaśnia ciemność, mrok zaś potrafi przerażać, bo skrywa to, czego nie potrafimy nazwać… Kiedy te dwa żywioły spotykają się, powstaje subtelna równowaga między odkrywaniem tego, co nieznane, a ukrywaniem tego, co powinno pozostać w cieniu. Dlatego płomień i mrok są tak bliskie ludzkim doświadczeniom, bowiem każdy z nas nosi w sobie jedno i drugie.
Cóż to była za wyśmienita uczta literacka! Klimatyczna, barwna, niepokojąca, okraszona subtelnym wątkiem romantycznym, ale przede wszystkim z doskonale odmalowanym tłem zdarzeń, które wciągają w swoje macki, nie pozwalając się czytelnikowi oderwać nawet na moment. Bowiem Magdalena Kawka zaprasza nas do świata, którego już nie ma. Na tereny niezgłębione, które są dla wielu zagadką. Żmudź - nieco mroczna, pełna barw i cieni z kart powieści autorki wyłania się jako fascynująca kraina, która przyciąga swymi tajemnicami niczym magnes.
Tutaj wszystko jest doskonałe. Od nakreślenia tła wydarzeń, przez obrazowość krajobrazów i poszczególnych kadrów, które wraz z lekturą ożywają w czytelniczej głowie, zupełnie jakby ten oglądał świetną ekranizację na wielkim ekranie. Tutaj słychać każdy dźwięk, każdy szelest i odgłos łamanej gałęzi, kiedy przedzieramy się przez lasy i zdradliwe bagna, które mogą pochłonąć każdego, kto stąpa nierozważnie. Tutaj codzienność wybrzmiewa ówczesnym gwarem, a my mamy poczucie, jakbyśmy znaleźli się w samym centrum wydarzeń.
Autorka gra nie tyle na realizmie zdarzeń, ile na wyjątkowym klimacie Żmudzi. Na jej lokalnym kolorycie, wierzeniach, zabobonach i strachu, jaki wywołują, chociażby wilcze kobiety - wiedźmy. I właśnie kobietom, wbrew pozorom autorka oddaje pierwszy plan, nawet jeśli białogłowa zdawała się w tamtych czasach niewiele znaczyć bez męskiego wsparcia. Tymczasem w powieści Magdaleny Kawki mamy kobiety, które pragną żyć po swojemu. Móc decydować o swojej przyszłości, choć nie są to typowe ówczesne buntowniczki, które walczą o niezależność wbrew panującym regułom. One próbują odnaleźć kompromis tam, gdzie czasem nie ma miejsca na dialog, gdy do głosu dochodzi strach, twarda ręka i konieczność spojrzenia na daną kwestię z szerszej perspektywy.
Podsumowując:

Napisać, że jestem zachwycona, to jak nie napisać nic. Pochłonęłam zarówno ten tom, jak i poprzedni, pozwoliłam się zaczarować autorce słowem i klimatem, który stanowczo jest jednym z kluczowych walorów fabuły. Magdalena Kawka prowadzi ją dynamicznie, powieść ma w sobie wiele z opowieści przygodowej, więc czyta się ją doskonale. Autorka stanowczo ma dar budowania atmosfery, kreacji świata pełnego tajemnic, łączenia w idealną kompilację elementów historycznej sagi, delikatnego romansu oraz regionalnych wierzeń i przekonań ludzi, którzy żyli na tamtych ziemiach w XIV wieku. Magdalena Kawka stworzyła powieść, która trzyma w napięciu, angażuje bez reszty w świat przedstawiony i rozbudza ciekawość i głód na to, by zgłębić sekrety surowej i mrocznej Żmudzi. „Płomień i mrok” to nie tylko kolejny tom bardzo dobrej sagi, ale także opowieść o niełatwych wyborach, o uczuciach, które rodzą się niepostrzeżenie oraz o ludzkich dramatach, którym muszą stawić czoła. To również powieść o kobietach, które mimo ograniczeń pragnęły żyć w zgodzie ze sobą. Polecam, polecam, polecam!

Książkę można zamówić tutaj: KLIK


[post sponsorowany przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka]

Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana