"Sybiraczka" - Sylwia Kubik


(…) - Niczyja to wina, że historia tak nam życie układa. Trzeba się raczej zastanowić, jak się przed nią obronić. 
Czy w sytuacji beznadziejnej można ocalić nadzieję?

Wincenty Pałdyna za udział w wojnie z bolszewikami dostał dziesięć hektarów ziemi. Wreszcie po latach życia pod butem zaborców mógł zacząć budować swoją przyszłość u boku ukochanej Stanisławy, córki hrabiego.
W niewielkim, ale przytulnym domu rodzą im się kolejne dzieci, na polach co roku pną się ku niebu zboża, a w zagrodach mnożą się zwierzęta, dając całej rodzinie gwarancję dostatku i spokoju. Niestety sielankę przerywa wybuch kolejnej wojny.
Wincenty znowu musi stawić się w armii – tym razem jest to trudniejsze, bo musi zostawić najbliższych, w tym ukochaną żonę i małą córeczkę Halinkę.
To jednak nie koniec dramatycznych wydarzeń. Kilka miesięcy później do drzwi domu Pałdynów dobijają się Rosjanie. Staje się to, czego najbardziej się obawiano – cała rodzina zostaje wywieziona na Syberię. W miejsce, gdzie nie czeka na nich nic poza śniegiem, mrozem i głodem…
Czy mimo tak beznadziejnego położenia uda im przeżyć i wrócić do ukochanej ojczyzny?
Nadzieja. W obliczu wojny jest niczym światło, które mimo wszystko wciąż się tli, ale nie gaśnie. Rodzi się w najmniejszych gestach, w kubku gorącej wody, w ziołach podanych w gorączce, w przełamanej na pół kromce chleba... W pamięci o tym, że człowieczeństwo może przetrwać nawet największe piekło. To nie naiwna wiara w szybki koniec cierpienia, lecz głębokie przekonanie, że wciąż istnieje szansa, by dostrzec światło w mroku, który spowija codzienność. Nadzieja jest odwagą, próbą przeciwstawienia się rozpaczy, by przetrwać najgorsze. Mimo wszystko…
Nowa powieść Sylwii Kubik uderza w czytelnika. Nie wyłącznie dlatego, że losy jej bohaterów zakotwiczone są w trudnych wojennych czasach, lecz ze względu na świadomość, iż są częścią czyjejś historii. Prawdziwej historii. To sprawia, że czytając, mamy poczucie bliskości, namacalności zdarzeń, które autentyczne, oddanie wiernie przez autorkę, odsłaniają mroczne czasy. Stają się zawartą na kartach książki pamiątką po tym, co było. Ocalonymi od zapomnienia ludzkimi przeżyciami, cierpieniem i radością, kiedy wszystko to, co napawało ich strachem, dobiegło końca…
Autorka podjęła się niełatwego zadania. Wzięła na tapet pokazanie ludzkiego życia ludzi zesłanych na Sybir. Od momentu, kiedy zostało im odebrane niemal wszystko, przez strach, cierpienie, chorobę, głód, a na wierze, że to wszystko można przetrwać, że muszą przetrwać, skończywszy.
Poszczególne rozdziały przeplatane są spostrzeżeniami małej dziewczynki. I to świat widziany jej oczami, nakreślony w prostych zdaniach, zdaje się, najbardziej zapada na dnie czytelniczego serca. Niezrozumienie mechanizmów świata dorosłych, okrucieństwa, głodu, czy tego, że jej dotychczasowe życie się skończyło i nie wiadomo, czy wróci stare… Sylwia Kubik nie epatuje patosem, nie idealizuje. Codzienność opisywana przez nią jest rurowa, brutalna, nieludzka, ale prawdziwa. To świadectwo, które opowiedziane przez jej rozmówczynię, nabrało kształtów w formie powieści, byśmy teraz my mogli poznać jej losy. Byśmy mogli kolejny raz doświadczyć tego, co było codziennością tak wielu ludzi, o czym tak łatwo zapominamy w dzisiejszych czasach.
Podsumowując:

„Sybiraczka” to nie tylko zapis wspomnień pani Haliny. To świadectwo czasów, w których człowieczeństwo miało wielką wartość, a każde pokrzepiające słowo, każdy ułamek życzliwości potrafiły rozświetlić mrok, w którym nadzieja gasła z każdym dniem. Sylwia Kubik oddaje głos także tym, którym los odebrał możliwość opowiedzenia własnej historii i robi to z delikatnością, ale też z odwagą, bo opowiada o cierpieniu, którego trudno jest dotknąć bez bólu raniącym serce. To powieść, która wstrząsa czytelnikiem, bowiem pokazuje, jak okrutny potrafił być człowiek wobec drugiego człowieka, jak głód i nieludzkie warunki potrafiły powoli odbierać siły, godność i… życie. „Sybiraczka” jest ważnym hołdem pamięci, historią, której nie wolno zamieść pod dywan zapomnienia, bo niesie w sobie ciężar prawdy i obowiązek przekazania go kolejnym pokoleniom.

Książkę można zamówić tutaj: KLIK


[post sponsorowany przez Wydawnictwo Emocje Plus/Minus]

 



Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana