"Kozioł ofiarny" - Daphne du Maurier

 

Nie ma końca złu, które w nas tkwi, tak jak nie ma końca dobru".

Kolejna powieść w efektownej, uwielbianej przez czytelników Serii Butikowej.

„Gdy piłem, ktoś trącił mnie w łokieć i powiedział: – Je vous demande pardon.
Kiedy się przesunąłem, żeby zrobić dla niego miejsce, odwrócił się, wtedy spojrzałem na niego, a on na mnie, i uświadomiłem sobie z dziwnym zaskoczeniem, przestrachem i nagłym przypływem mdłości, że jego twarz i głos są mi doskonale znane.
Patrzyłem bowiem na siebie”.
Tak rozpoczyna się historia, której John nigdy nie zapomni. Choć właściwie może wątpić, czy wydarzyła się naprawdę… Bo oto następnego ranka po spotkaniu swojego sobowtóra zwykły John budzi się jako hrabia Jean de Gué. Ubrany w jego rzeczy, ogolony jego przyborami i uczesany jego szczotkami, John wcale nie jest pewny, czy w lustrzanym odbiciu widzi Jeana, czy siebie…
Cóż ma do stracenia? Życie wykładowcy nie przyniosło mu nic prócz rozczarowania i nudy. Stara się więc grać rolę Jeana najlepiej, jak potrafi. Zwłaszcza że nowe życie jest pełne namiętności i sekretów, bo Jean zdecydowanie nie był człowiekiem uczciwym. Część jego złych decyzji John usiłuje naprawić, ale wszystkie starania i tak nieuchronnie prowadzą do katastrofy…

 

A gdyby tak… ktoś dał ci szansę, by żyć cudzym życiem? Włożyć buty obcego człowieka, przekroczyć próg jego domu? Stać się częścią jego rodziny, udawać, że nie jesteś sobą, a jedynie tym, za kogo się podajesz? Podjąłbyś to wyzwanie? Czy zdecydowałby się przyjąć szansę od losu, aby porzucić swoją dotychczasową egzystencję na rzecz nowego, być może lepszego życia? Na pewno czułbyś się zagubiony, być może próbowałbyś udowodnić, że ty to nie on a on to nie ty, ale być może, niejako z przymusu, zdołałbyś się z czasem dopasować? A co jeśli odkryłbyś, że życie, które wiedziesz niejako w zastępstwie, niekoniecznie jest lepsze od twojego?
Lubię powieści du Maurier. Przede wszystkim za ich inność, za mrok, który otula czytelnika w trakcie lektury, nawet jeśli treść książki nie jest na pierwszy rzut oka tak przerażająca. I tak było w przypadku „Kozła ofiarnego”. Na początku pomyślałam, że autorka miała niesamowity pomysł, a sama opowieść wielki potencjał. Bo oto w historia, która na myśl przywodzi tę o „Księciu i Żebraku”, została wtłoczona w ramy powieści muzy Alfreda Hitchcocka. Autorka nakreśliła ją w swoim stylu, niespiesznie rozkręcając akcję, stopniowo wprowadzają czytelnika w meandry opowieści o człowieku, który czuł się przegrany. Który nie miał satysfakcji z tego, co robi, a który to dostał szansę od losu. Łut szczęścia? Początkowo mogłoby się tak wydawać, jednak poznając poszczególnych bohaterów, okazuje się, że sielanka przypomina raczej mroczną codzienność, w której każdy zdaje się nieszczęśliwy… Autorce udało się tak wykreować postaci Johna i Jeana de Gué, że były momenty, kiedy podejrzewałam, że ta historia jest faktycznie ułudą. Zacierała się granica między nimi, a widoczne przy pierwszym spotkaniu różnice, składały się na osobowość jednego mężczyzny. I udało się jej to do tego stopnia, że cały czas nie byłam pewna, czy finalnie okaże się, że to jedna i ta sama osoba, czy nie. Muszę przyznać, że liczyłam, iż wątek drugiej szansy, zostanie trochę inaczej rozpisany. Okazało się jednak, że autorka obrała drogę, która, choć ciekawa i na pewno dająca do myślenia oraz zmuszająca każdego z nas do refleksji nad własnym życiem, była w moim odczuciu tą mniej spektakularną. „Kozioł ofiarny” nie stanie się być może moją ulubioną powieścią du Maurier, bo mam poczucie, że potencjał nie został w pełni wykorzystany. Niemniej z ciekawością przewracałam kolejne strony, aby dotrzeć do finału i przekonać się, jaki pomysł miała autorka na zakończenie historii Johna i Jeana.


Podsumowując:

„Kozioł ofiarny” to kolejny dowód na to, że autorka potrafi utrzymywać napięcie nawet tam, gdzie początkowo czytelnik się go nie spodziewa. Jej powieści cechuje mroczność i mnogość niedopowiedzeń. Niepodrabialny styl z pewnością zachwyci tych z was, którzy lubią nieoczywiste powieści, które traktujące o sprawach sięgających w głąb ludzkiej psychiki. To z pewnością jedna z takich książek, które będą tkwić w waszych głowach i wwiercać się w pamięć, nie dając o sobie zapomnieć. To nie tylko opowieść o zamianie ról oraz szansie na to, by się przekonać, jak to jest „wejść w cudze buty”, ale także o miłości, która potrafi wszystko odmienić. 
 
Książkę można zamówić tutaj: KLIK 
 
 
[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Albatros]
https://www.facebook.com/WydawnictwoAlbatros/
 


Komentarze

instagram

Copyright © NIEnaczytana