"Marcepanowa miłość" - Agnieszka Lis - patronat medialny
[...] święta każdy powinien spędzić tak, jak mu pasuje".
Historia pachnąca choinką, przy której grzejemy serca rodzinną miłością. Zimowa opowieść pełna czułości i wzruszeń!
Nastoletni Norbert przeżywa swoje pierwsze zauroczenie. Uczuciu młodych przeciwni są rodzice, którzy mają własne, całkiem dorosłe animozje. Dla nastolatków jest to zatem czas szczególnie burzliwy, a zbliżające się wielkimi krokami święta i trudności w młodzieńczej komunikacji niczego nie ułatwiają…
Norbert znajduje jednak wsparcie w swojej matce, Justynie, która tego roku bierze na swoje barki przygotowanie wigilijnej kolacji. Kobieta pragnąc szczęścia swojego dziecka postanawia zaprosić także Zuzannę i jej rodziców.
Czy magia świąt zadziała wśród ludzi, którzy różnią się prawie wszystkim?
Agnieszka Lis zabiera nas w świąteczną podróż po ludzkich charakterach i emocjach, kolejny raz udowadniając, że bohaterowie jej książek są tacy jak my. Pełni skrajności i tajemnic do rozwikłania.
Pierwsza miłość jest słodka jak marcepan. Motyle w brzuchu, nieśmiałe uśmiechy, pierwsze pocałunki. Słodycz, którą chcemy się delektować i która już na zawsze pozostaje w naszej pamięci. Co jednak, kiedy to uczucie napotyka na pierwsze przeszkody, które w oczach młodego człowieka zdają się nie do pokonania? Które urastają do rangi wielkiego problemu, który może stać się przyczynkiem do rozpaczy, która odbiera chęć życia? I co kiedy to wielkie młodzieńcze zauroczenie musi zmierzyć się z punktem widzenia dorosłych, którzy raczej z pobłażaniem patrzą na amory swoich nastoletnich dzieci? Może wyjść z tego… niezły galimatias.
W nowej powieści Agnieszka Lis zaprasza czytelników do świata swoich bohaterów, którzy wiodą zwyczajne życie. Dom, praca, codzienność z malutkim dzieckiem przeplatana z humorami dorastającego nastolatka. Brudne blaty, nieprzespane noce, wezwania do szkoły, a w tym wszystkim walka z samym sobą i potrzebą odnalezienia się w rzeczywistości oraz wydarcia z niej choć chwili dla siebie. Brzmi znajomo? Na pewno dla wielu z nas tak, bowiem autorka kreśli życiową opowieść, która przypomina kadry z codzienności niejednego z czytelników. Obserwujemy niepokój rodziców związany z nastoletnimi problemami syna, które, choć w oczach dorosłych są może i błahe, ale których nie należy lekceważyć. Nigdy bowiem nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak bardzo pozornie kuriozalna dla nas – rodziców sprawa, może doprowadzić do tragedii.
Agnieszka Lis stworzyła opowieść, która pokazuje zwyczajną codzienność, w której jest i miejsce na małe „cuda”. Na pachnącą kawę, która przypomina prawdziwe dzieło sztuki; na chwilę dla siebie i przyjaciółki skradzioną w codziennym zabieganiu; na ludzki odruch serca, kiedy ktoś został bez opieki sam w święta. Autorka uświadamia, że nasza rzeczywistość nie musi być pozbawiona magii, wcale nie musimy, a nawet nie powinniśmy czekać na nią, jak na pierwszą Gwiazdkę, bo można się jej doszukać w prozaicznych czynnościach czy drobnych gestach ze strony najbliższych. I wydaje się, że to właśnie one, takie powszednie, mają największą wartość i smakują wybornie, zupełnie jak figurki z marcepanu.
„Marcepanowa miłość” to powieść, która pokazuje, co tak naprawdę jest najważniejsze w czasie świąt. Nie dekoracje zgodne z najnowszymi trendami z magazynów wnętrzarskich, nie dania, które znajdą się na wigilijnym stole, ani fakt, że uroczysta kolacja będzie odbywała się w małym mieszkaniu. Najważniejsze, by obok byli najbliżsi nam ludzie, których kochamy, lubimy lub chcemy poznać, mimo niechęci wynikającej z ich sposobu bycia. To naprawdę wyjątkowy czas, który objawia się u ludzi większą otwartością i tolerancją. Jednak najcenniejszym prezentem, jaki powinien się znaleźć pod zielonym drzewkiem, jest chęć okazywania tej serdeczności na co dzień. Nawet jeśli tak bardzo się różnimy, nawet wtedy, kiedy w wielu kwestiach się ze sobą nie zgadzamy – magia tego wyjątkowego okresu jest w stanie zdziałać cuda, lecz najważniejsi są ludzie.
Podsumowując:
„Marcepanowa miłość” to ciepła opowieść o zwyczajnej codzienności i niezwyczajnych świętach, które każdy powinien celebrować, jak chce i z kim chce. I jak to u Agnieszki Lis bywa, pod migoczącą lampkami choinkowymi „przykrywką” znajduje się drugie dno, które jest życiową historią, w której wielu z nas będzie mogło się przejrzeć jak w lustrze, niezależnie od wieku. Pachnąca marcepanem, dobrą kawą, choć czasami i czymś innym (samo życie 😄) powieść, która uświadamia, że najważniejsze jest to, by magia Bożego Narodzenia towarzyszyła nam każdego dnia w naszym zwyczajnym życiu, pośród zwykłych ludzi ze zwyczajnymi problemami i radościami. Cały rok, nie tylko od święta.
Książkę możecie zamówić tutaj: KLIK
[materiał sponsorowany przez Wydawnictwo Skarpa Warszawska]
Komentarze
Prześlij komentarz